Klosterstraße 43A, 16278 Angermünde, DE
Mijając dzieło „Historia bez końca” miejscowego artysty Christiana Uhliga i zbliżając się do placu klasztornego, można już zobaczyć pierwszą rzeźbę Sympozjum Hartgestein autorstwa włoskiego rzeźbiarza Pierluigiego Portgale. Jego twórczość znana jest z tego, że nie oddziela figuratywności od abstrakcji. Jego styl charakteryzuje się cudowną lekkością.
Swoją rzeźbą „Refleksje” chce uwidocznić w nas dobro. „Powinniśmy kiweriować nasze spojrzenia z zewnątrz bardziej do do środka i pomyśleć o tym, jak my się ze sobą i naszym światem obchodzimy” – powiedział Portale o swojej pracy na wernisażu 30 września 2020 r.
Zwróćmy się do drugiego Sycylijczyka tej edycji: wykształconego kamieniarza Antonino Grasso, który specjalizował się w obróbce kamienia z lawy Etna a teraz pracuje nad odpowiednikiem głazu z Uckermark, który dla odmiany ukształtował się w zimnej epoce lodowca.
Nawet jeśli obaj sycylijscy rzeźbiarze wnieśli do Angermünde odrobinę śródziemnomorskiego klimatu, tematyka ich dzieł pozostaje poważna; Grasso również ma ważne przesłanie dla odbiorców swojej rzeźby. Jego twórczość odzwierciedla sycylijskie tradycje kulturowe, ukształtowane przez unikalną mieszankę wpływów greckich, rzymskich, normańskich i arabskich.
Jeśli podążymy za wyimaginowaną wskazówką zegara, zobaczymy rzeźbę „Pierścienie” autorstwa Thomasa Reifferscheida, artysty z Bochum, który sam mówi, że jego żywiołem są twarde skały. Rzeźbiarz, który lubi łączyć swoją sztukę w przestrzeni publicznej z pejzażem i architekturą, stworzył podczas sympozjum rzeźbę „Pierścienie” iw ten sposób połączył skałę pierwotną z nieskończonością. „Znamy pierścienie we wszystkich odmianach. Obrączki ślubne, pierścienie kosmiczne, pierścienie olimpijskie, ponieważ pierscinie symbolizują początek bez końca” – powiedział Thomas Reifferscheid podczas przemówienia podczas finisażu 30 września 2020 r. na placu klasztornym.
Wracając do artystów, a konkretnie, zwróćmy się teraz do Karin van Ommeren, zachwycającej rzeźbiarki, która tak mówi o swojej pracy: „Głazy to pierwotne jaja, w których się żyje. Wąż jest symbolem początku życia, wykluł się z jaja i oddaje swoje jaja światu. To stara historia, która wciąż wraca”.
Przejdźmy do kolejnej rzeźby, którą sam Jörg Steinert określił jako „kwintesencję człowieka” i nosi prostą nazwę „Głowa”.
Rzeźbiarz o otwartym umyśle był także kierownikiem sympozjum. Miał pełne ręce roboty organizując festiwal i jednocześnie tworząc własną rzeźbę. W rytm obrabiania i polerowania figury wydobył z granitu gnejsowego ok. 3 metrową czaszkę. Rzeźba ważąca około 10 ton stoi na kamieniu bazowym ze szwedzkiego granitu. Dla Steinerta fascynacja pierwotną skałą z północy tkwi nie tylko w samym materiale, ale także w tym, skąd pochodzi. „Głaz ma inny wymiar: ziemie, z której pochodzi” – powiedział sam artysta, gdy jego praca została odsłonięta we wrześniu.
Rzeźbę „Genesis” Jörga Steinerta można zobaczyć na dziedzińcu słodowni, gdzie w 2008 roku odbyło się sympozjum Hartgestein pod dyrekcją Joachima Karbe.
Kolejnym rzeźbiarzem w grupie jest Holender Ton Kalle, który jest popularny wśród swoich kolegów i gości nie tylko ze względu na swoje umiejętności i chęć pomocy, ale także ze względu na przyjacielski, ciepły i zabawny sposób bycia, który przyniósł mu wiele sympatii w Angermünde. Ton Kalle jest już częścią stałą inwentarza sympozjum Hartgestein, ponieważ był obecny prawie za każdym razem. „Latarnia morska” znajduje się w najpiękniejszym punkcie widokowym na Mündesee, a rzeźba „Ruch” w Ogrodzie cesarskiem (Kaisergarten). Miejsce często wykorzystywane przez młodych zakochanych par do przytulania, jak sam artysta zauważył z uśmiechem. Ton Kalle nie chce widzieć w swoich rzeźbach dzieł sztuki, które można oglądać tylko z daleka, ponieważ za pomocą kamieni wprowadził do miasta naturę, aby ludzie mogli z nią żyć. "Staram się, aby język kamienia był widoczny w jego najbardziej elementarnej formie. Ten chropowaty materiał ziemi chce mówić. Potrzebuje spokoju, ciszy i prostoty. Te elementy są zawsze obecne w mojej pracy" - mówi o swojej twórczości artysta .
Powstałe tu na placu klasztornym monumentalne dzieło „Rodzina”, o którym sam mówi: „Każdy kamień ma swój charakter i swoje miejsce, ale tylko razem się wspierają”, chciałby zobaczyć umieszczone na górze Schäferberg przy jeziorze Wolletzsee, aby wiele rodzin przy nim pikowało, a zakochani mogli znaleźć dla siebie miejsce na lampkę szampana o zachodzie słońce. Warunk, że śmieci zostaną zabrane do domu by uszanować przyrodę.
Ostatni na tej trasie jest holendersko-brytyjski artysta Chris Peterson. Także on przywiózł do miasta głaz jako rzeźbę. Jego życzeniem było obrobienie kamienia ważącego dziesięć ton, co wymagało od niego ogromnej siły w ciągu czterech tygodni. Wynik jest imponujący! Dzięki „Schronienieniem dla cichych głosów” rzeźbiarz obdarował młodsze pokolenie, które jest mu bardzo bliskie. „Zrobiłem tę sztukę dla dzieci, ponieważ jeśli chcę zmienić przyszłość, muszę zacząć od dzieci. Jedno dziecko, jeden głaz – podrzutek, jedna zmiana na przyszłość” – powiedział o swoim pomyśle podczas odsłonięcia. Już pierwszego dnia maluchy wykorzystały kamienną jaskinię jako kryjówkę.
Zastanawiacie sie się, czy pominięto tu jakąś rzeźbę? I tak i nie! Głaz o gładkiej powierzchni nie jest częścią tego sympozjum. Został on przygotowany w 2004 roku przez artystę Lemgo Dorstena Diekmanna. Rzeźbiarz już cztery lata wcześniej brał udział w Sympozjum Millennium i stworzył rzeźbę „Dynamika”, która zachwyca również gładką jak lustro powierzchnią. Tutaj przy klasztorze można zobaczyć dzieło „Ikar”.